teksty waszych nauczycieli , znajomych , rodziny ^^

Tutaj dajemy śmieszne texty, które ostatnio usłyszeliście w swoim otoczeniu xD

Facet od chemii do mojego kolegi: "Coś ty taki podniecony?"

XDD

Kareen:
"powiedziałam mojej siostrze, że wyjdzie za Georga, a ona zaczęła mnie bić" XDDDDDDDDDDDDDD

nauczycielka - przestańcie! uspokójcie się! asia sobie teraz mierzy.

"Jak ja chodziłem do szkoły, to był taki WACEK co zawsze dostawał taką WIELKĄ PAŁĄ od nauczyciela" - matematyk

"Nie idźcie na psychologię, bo będziecie w mięsnym sprzedawać, nie idźcie na dziennikarstwo, bo w mleczarni. Idźcie na matematykę, będziecie pracować w zawodzie. W najgorszym wypadku żarówki przykręcać będzięcie" - matematyk

Wychowawczyni - Paweł, pani od informatyki apeluje, żebyś nie jadł przed informatyką, bo zamaślasz klawiaturę.
Paweł- Próbowałem, ale mnie tak jakoś.... ssie!

Polonistka- Kamil, dlaczego nie powiedziałeś dzień dobry w autobusie?
Kamil: Bo jakoś tak, słońce świeciło
Polonistka- I bałeś się, żeby ci jakiś promyczek do buzi nie wpadł?
Kamil-To pani też tak kiedyś wpadł?!

nauczycielka - zobaczymy co zrobisz jak ja podejde i zniszcze cos Twojego.
kolega - to wtedy ja tez podejde i Ci cos zniszcze!

nauczycielka - ...dobrze ja juz skonczylam to co chcialam powiedziec.
kolega - to znaczy ze mozemy robic gnoj i rozpizdziel?

pełno tego.

ale ja ciagle kwicze na ten
kolega do nauczycielki - czy lubi się pani kremować?

Ostatnio zmieniony przez krooha dnia Pon 14:07, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

na religii

katechetka: Praca nie jest grzechem. Dopieor ciężka praca jest grzechem.
Ja^^ : No, czyli jakby nie było grzechu, to by było do szkoły na 10!

Dzisiaj na wuefie:
Głupi nauczyciel sie do mnie doczepił
Nauczyciel: Ty znowu zaczęłaś odbijac ta piłke calą dłonią! Musisz z palców zrobić koszyczek!!! No dalej zrób ten koszyczek i odbij że ta piłke!!!
Ja: Dora...(obijam)...No i co???
Nauczyciel; źle!!! Tak to ty se mozesz kogos podrapać, ale nie obijac piłki!!!
Ja: Naprawde??? Moge kogos podrapać???
Nauczyciel: Czy ty kogoś drapałaś,drapiesz czy będziesz drapac to juz mnie nie obchodzi!!!
Ja: WOW!!!!Umie pan odmienić czasowniki przez czasy!!!!!!!!!!!!!Brawo!!!

ja również z wfu przytocze.

ja: ale ja byłam ostatnio pięć razy chora.
satan: miałaś sepsę?
pani: za mało seksu masz oldzia? no za mało, wody też. seksu i wody.
ja: O.O
satan: tak, tak!

tomash xD za mało seksu xD

cisza. skupienie. i nagle kolega.

- piecyk jest ciepły Very Happy

cisza. skupienie. i nagle znow

- kurczaki piszcza Very Happy

angielski. pani dostaje szału.
- Nie obchodzi mnie czy ty to bedziesz umieć, czy nie, ALE MASZ TO DO CHOLERY UMIEĆ!

5 min potem.
- Nie mów do mnie jak on do mnie mówi noooo!

Koniec lekcji.
- Ale z ciebie łeb.

Bartek, wkurzony tym, że każdy wrzeszczy i nie może sobie z nami pogadać:
- Zamknąć kurwa mordy!
na to pani od polaka:
- A Bartek, to już ma taki przydomek: 'Kurwa Morda'!

Ja do helcia:
wyrazy z 'ó' wymiennym.
- helć, a północ wymienia się na południe?
xDD

helć miała na okładce od zeszytu jakieś ptaszki.
Bzyk z ołówkiem w palcach:
- helć, mogę pomalować ci ptaszka?
xDDD

Wychowawczyni wchodzi do klasy i z podejrzeniem mówi:
- co taka cisza?

aj boże, tych tekstów to jest od chuja i więcej!
i te klasowe, i te z lujami, i te z pubu, i te z imprez, i te z alkoholowych spacerów... oj, dużo. xD
to dam z wczoraj, a może kiedyś pokopiuje z fc wszystkie moje posty.

- no i ja z nim pojechałam tym motorem...- pani ja H.
- BLACHARA!- pan Sz.
- ale to nie tak... to te głośniki w dupie!
- yyyyy.- pan Sz i pani A.
- znaczy nie!
- hahaha.- pan Sz i pani A.

Na religii, zaczęliśmy rozmawiać o pijanym księdzu
Katechetka: Alkoholizm może dopaść każdego! Księdza też!
Marcin : Ksiądz i niewiasta z jednago ciasta!

Anka do mnie : Porozumiewam się z matką bezosobowo

Ania do mnie : Ja nie świętokradze, to ty świętokradżczesz

Ania do mnie : Ja się boję, że ty mnie opętasz

(zakaszlałam)
Ania : To Pan Bóg karze za grzechy!

Matematyk : Nie śmiej się tak radośnie.

(Przemek przeleciał przez szybę, no i wybił ją ciężarem własnego ciała. Leży wśród szkła na podłodze i się cieszy. Do klasy wpada nauczycielka)
Nauczycielka: CO TU SIĘ STAŁO?!
Ja : Przemek nie zauważył drzwi.
Nauczycielka :Och..

(Masakrycznie trudny test z matmy, każdy prawie płacze nad kartką, pełna cisza, skupienie. Nagle....)
Przemek : Ależ m się pierogów zachciało! Dobrze że babcia dzisiaj przychodzi!

Religia.
Nauczycielka : Przemek, wymień mi trzecią tajemnicę chwalebną!
Przemek: Światła!

Religia.
Katechetka : Poda trzy imiona dzieic, któe adoptujemy na odległość
Agatka : Rose, Koks, i bezimienny

-A ona skarży, kabelka!

Naczyciel:PRZEMEK, PRZESTAŃ ROZMAWIAĆ!
Przemek: Słucham? Tak, wiem że jest zimno.

-No widzi pani, ona se lata, jak samolot! (przemek)

-Wie pani co mnie kręci? Eska! (przemek)

-Masz taki ciężki grzech, że go nie udźwigniesz (przemek)

Ja : Śnieg pada?
Przemek : Nie, dupa jeździ!

Ja : Już po dzwonku?
Przemek: Nie, po przerwie!

Geografica : Jak noc będzie słoneczna, to dzień będzie ciepły!

Na sprawdzianie:
Przemek : Szybciej, bo już mi nerwy puszczają
Polonistka : Ugryzłbyś się w język!
Przemek : A jeszcze czego!

Przemek patrząc na zdjęcie klasowe : Wyszedłem jak dupa z jajkiem

Geografica : Zaraz wam zrobię musztrę jak w wojsku! Będziecie na baczność stać pod ścianą
Marcin : Jak w Katyniu?
Geografica: Ja wam dopiero zrobię Katyń!