Pidżama Porno.

Pidżama Porno – polski zespół muzyczny.
Liderem Pidżamy Porno jest Krzysztof "Grabaż" Grabowski. Teksty "Grabaża" funkcjonują również bez muzyki - jego wiersze zostały wydane w tomiku poetyckim "Welwetowe swetry" i były drukowane w wielu literackich periodykach.
Od 2002 roku trzej muzycy Pidżamy Porno: Grabaż, Kozak i Kuzyn grają razem w formacji Strachy Na Lachy. Kozak, gitarzysta Pidżamy, jest również liderem zespołu Świat Czarownic, który wydał w sierpniu 2002 płytę z Robertem Brylewskim. Dziadek, drugi pidżamowy gitarzysta jest właścicielem Studia CZAD, miejsca w którym powstały prawie wszystkie płyty Pidżamy oraz wiele niezmiernie ważkich dla polskiej muzyki alternatywnej albumów (Something Like Elvis, Apatia, Happy Pills, Paprika Korps i wiele innych). Sam Dziadek to jeden z najbardziej uznanych polskich realizatorów i alternatywnych producentów nagrań.

Zespół zawiesił działalność 9 grudnia 2007, dzień po zakończeniu urodzinowo-pożegnalnej trasy koncertowej po Polsce.

Nie znać chyba się nie da. Laughing

masz koszulke z Kurtem
nawet ci do twarzy
nawet ci do twarzy z trupem.

Mógłbym ci zaśpiewać, dobrze umrę lepiej sprzedam
mógłbym ci zaśpiewać...

K O C H A M
a pryszcze najbardziej

bardzo lubię.

kocham, kocham, kocham.
'Pryszcze' chyba naj.

oprócz tego 'Stąpając Po Niepewnym Gruncie' z Nosowską - piękne, 'Twoja Generacja', 'Bułgarskie Centrum Hujozy', 'Kotów Kat...' i tak dalej. mogłabym tak wszystkie utwory wypisać.

	Cytat:
	'Stąpając Po Niepewnym Gruncie' z Nosowską - piękne

ZGADZAM SIĘ! cudowne. ale właśnie z Nosowską, bo wersja bez niej jest taka, pusta, mało chaotyczna. a do tego uwielbiam jej głos, a w połączeniu z Pidżamą... *.*

ja ogólnie nie umiem wymienić ulubionej piosenki, bo cała dyskografia jest cudem świata. ale właśnie- pryszcze, tom petty spotyka debbie harry, TWOJA GENERACJA!, nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości, stąpając... feat nosowska, egzystencjalny paw, bułgarskie centrum hujozy, pasażer (ta melodia na początku! i to dla mnie taka wiosenna piosenka, ostatnio na proteście ją śpiewaliśmy), maszerujmy naprzód (więęęcej seksu, seksuuuu mi potrzebaaa! pamiętna noc z koleżanką. ;]), 28(one love), nasze nogi są jak z gumy, trzymając się za ręcę (ale taka inna wersja, miałam kiedyś, mniam*.*), chłopcy idą na wojnę (słowa czołgają się cicho... piękne), taksówki no i chcąc pokonać babilon.
hah, jak widać, ja bym mogła gadac w nieskończoność o nich. xD
i mam nadzieję, że Grabaz jednak pozostanie przy Pidżamie, bo jakby nie było, ani Strachy na lachy, ani żadne jego nowe pomyślunki Pidżamy nie pobiją, tyle.

edit.
no i oczywiście Droga na brześć! bo to to to hymn normalnie powinnien być.

Ostatnio zmieniony przez defecta. dnia Nie 13:48, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

zajebisty zespół *-*

Lubię.